Jak powiedział, obecnie ulgi na bezpłatne korzystanie z komunikacji miejskiej w Warszawie przysługują rodzinom z czworgiem lub więcej dzieci. Według Dworczyka, stolica jest jednym z niewielu miast, gdzie stosuje się własną interpretację definicji rodziny wielodzietnej, uważając, że musi mieć co najmniej czworo, a nie - jak mówi ustawa - troje dzieci.
Jak poinformował Dworczyk na konferencji prasowej w Pałacu Kultury i Nauki, projekt uchwały "Karta Warszawskiej Rodziny 3+" przewiduje też wdrożenie zasady współpracy miasta z sektorem prywatnym na zasadzie wzajemności, która ma się przysłużyć rodzinom wielodzietnym. "W zamian za możliwości reklamy na stronach i wybranych nośnikach miejskich, firmy powinny oferować zniżki dla rodzin wielodzietnych np. na kino" - tłumaczył.
Radny PiS podkreślił, że według uchwały członkowie rodzin wielodzietnych mieliby 20 proc. zniżki na korzystanie z ośrodków sportu i rekreacji oraz na korzystanie z miejskich instytucji kulturalnych. "Takie rozwiązanie jest potrzebne, ponieważ każde wyjście do teatru, kina lub na basen to poważny wydatek. I to niestety na kulturze i sporcie większość rodzin oszczędza w pierwszej kolejności" - dodał.
Zdaniem Dworczyka, rodzin, które mogłyby skorzystać z proponowanych rozwiązań jest w Warszawie ok. 14 tys. "Rozwiązania zawarte w uchwale są sprawdzone i stosuje się je w różnych miastach Europy i Polski, jak np. Wrocław" - podkreślił.
Obecny na konferencji wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski powiedział, że karta rodziny jest doniosłą inicjatywą. Według niego, 70 proc. rodzin w Warszawie, które mają troje dzieci, jest zagrożonych ubóstwem. "Z czasem ubóstwo powoduje (...) wykluczenie społeczne. Dlatego trudno w takiej sytuacji mówić o równym starcie, który jest podstawą demokracji" - podkreślił wicemarszałek.
Michał Dworczyk jest kandydatem PiS do Sejmu; startuje z 5 miejsca warszawskiej listy.