Drugiego czerwca upływa kadencja czterech wiceprezesów Najwyższej Izby Kontroli i trwają rozmowy na temat obsadzenia tych stanowisk - informuje "Rzeczpospolita".

Jednym z wiceprezesów NIK ma zostać polityk PO Mirosław Sekuła. Przemawia za nim m.in. jego doświadczenie w tej instytucji, ponieważ szefował jej w latach 2001 - 2007. Już wiadomo, że nie będzie kandydował w najbliższych wyborach i jak sam zapowiada, rozgląda się za nową posadą po zakończeniu obecnej kadencji Sejmu.

Kandydatury nowych zastępców zgłasza urzędujący prezes NIK, a jest nim związany z PiS Jacek Jezierski. Jednak nominacje zatwierdza Marszałek Sejmu, czyli Grzegorz Schetyna z PO. W myśl zmian organizacyjnych zamiast czterech, w nowej kadencji będzie tylko trzech zastępców.

Szefem NIK ma zostać Mirosław Sekuła, jeśli PO wygra jesienne wybory

Poza politykiem PO, to stanowisko obejmie prawdopodobnie któryś spośród obecnych wiceprezesów oraz, jako trzeci, członek PSL.

Gdy w sierpniu 2013 r. zakończy się kadencja prezesa Jacka Jezierskiego, szefem NIK ma zostać Mirosław Sekuła, pod warunkiem, że PO wygra jesienne wybory - ustaliła "Rzeczpospolita".