SLD domaga się publicznej debaty nt. rządowego projektu zmian w OFE - poinformował w poniedziałek w Gdańsku przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski. Jego zdaniem, taka debata nie może trwać krótko, gdyż dotyczy to wszystkich Polaków.

"Ta ustawa, to, co proponuje rząd to nie jest żadna reforma finansów publicznych, ani systemu emerytalnego. My uważamy, że korekta systemu emerytalnego musi nastąpić - jesteśmy za korektą. Ale to, co proponuje rząd jest bardzo płytkie i tak naprawdę skupia się na tym, aby część składki, która wpływa do OFE przenieść do ZUS-u, tak aby nie była przekroczona ta magiczna i niebezpieczna granica 55 proc. długu publicznego" - powiedział szef Sojuszu na konferencji prasowej w Gdańsku.

Jak dodał, dla SLD najważniejsze jest, aby odbyło się wysłuchanie publiczne ws. zmian w systemie OFE. "To jest zbyt poważna sprawa, aby przejść nad tą ustawą w ciągu dwóch tygodni, albo jeszcze krótszego okresu" - podkreślił Napieralski. "O emeryturach mamy rozmawiać w dwa tygodnie? To jest skandal" - powiedział.

Szef Sojuszu obawia się, że projekt ustawy będzie w parlamencie "przepychany kolanem".

Napieralski jest gotowy na rozmowę z premierem Donaldem Tuskiem o zmianach w OFE. Podkreślił, że SLD zgłosi swoje propozycje. "Chętnie porozmawiamy z premierem, bo do tej pory wszystko to, co się działo to były quasi konsultacje" - dodał.

"Jeżeli Platforma Obywatelska nie chce rozmawiać i nie chce prowadzić dialogu, czyli tę część swojej nazwy obywatelska wyrzuca do śmieci, to my takie wysłuchanie publiczne zorganizujemy sami" - zapowiedział szef Sojuszu.

W opinii Napieralskiego, na zmianach proponowanych przez rząd najwięcej stracą ludzie młodzi

Rządowy projektu zmian w OFE zakłada, że składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pieniądze, które zamiast trafić do OFE, pozostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta. Według propozycji rządu zasady dziedziczenia pieniędzy na subkontach w ZUS będą takie same, jak w OFE. Środki te będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflacji.

Premier Donald Tusk wyraził w niedzielę nadzieję na możliwość zbudowania porozumienia z lewicą w sprawie OFE. Jak mówił w Radiu ZET, będzie "pytał bardzo otwarcie liderów lewicy, czy dla nich ważniejszy jest interes OFE, czy dla nich ważniejszy jest interes przede wszystkim stabilnie wypłacanych dzisiaj emerytur".

Sejm zajmie się rządowym projektem zmian w OFE w środę. Rząd chce, by zmiany w OFE weszły w życie od 1 maja.