W woj. lubuskim powoli mija zagrożenie powodziowe ze strony Odry. Rzeka przekracza jeszcze stany alarmowe, ale opada w tempie ok. 30 cm na dobę. Czoło fali kulminacyjnej jest już w regionie zachodniopomorskim. Rośnie poziom Warty, średnio 15 cm na dobę.

O sytuacji hydrologicznej w regionie i trwającej akcji przeciwpowodziowej poinformowała na poniedziałkowej konferencji prasowej wojewoda lubuski Helena Hatka.

W dolinie Odry wały przeciwpowodziowe nadal są monitorowane i w razie poważnych przesiąków uszczelniane.

"Wały, które zostały wzmocnione przez worki, a wydaliśmy ich ponad milion, zostały utrzymane () najtrudniejsze dni mamy już za sobą" - powiedziała Hatka, dziękując wszystkim za ogrom pracy w to włożony.

Według danych wojewody z zagrożonych terenów w dolinie Odry prewencyjnie ewakuowano 423 osoby, które znalazły schronienie głównie w gminnych szkołach. W regionie podtopionych zostało ponad 240 budynków, najwięcej w powiecie krośnieńskim. Prewencyjnie zawieszone były zajęcia w około 30 szkołach.

W Lubuskiem woda zalała prawie 6,5 tys. ha, w tym 4,5 tys. terenów rolniczych

"Naciskamy na samorządy, żeby możliwie szybko została uruchomiona pomoc dla powodzian, których domy zostały częściowo zalane. W naszym województwie woda nie zalała tak tragicznie budynków jak w innych województwach, ale chcemy, żeby ta pomoc jak najszybciej dotarła" - mówiła Hatka.

W Lubuskiem woda zalała prawie 6,5 tys. ha, w tym 4,5 tys. terenów rolniczych. Z ruchu wyłączono 19 km odcinków dróg różnych kategorii, które znalazły się pod wodą.

W akcję przeciwpowodziową nadal jest zaangażowanych ponad 420 strażaków i prawie 850 żołnierzy. Porządku pilnuje ok. 40 policjantów. Do regionu dotarła także pomoc z Brandenburgii. W sobotę ten niemiecki land przekazał 600 tys. worków.

"My nie boimy się przelania wody nad wałami. Tylko obawiamy się, czy ta woda tych wałów nie naruszy"

To niejedyna pomoc z sąsiedniego kraju. Jak poinformował PAP rzecznik lubuskiej straży Dariusz Żołądziejewski, do Lubuskiego przyjechało 47 ratowników z THW (Służba Ratownictwa Technicznego). 11 wozów wyposażonych jest w 25 pomp szlamowych dużej wydajności. Niemcy wspomagają polskich strażaków w usuwaniu skutków podtopień.

Wojewoda powiedziała, że na obecnym etapie trudno jest oszacować koszty całej akcji przeciwpowodziowej w regionie, gdyż cały czas trwają prace, które w coraz większym stopniu obejmują przygotowanie do nadejścia fali kulminacyjnej na Warcie.

Ta dotrze do Lubuskiego połowie tego tygodnia i będzie przechodzić przez region kilka dni. Obecnie trwają prace związane z umacnianiem wałów w dolinie Warty.

"My nie boimy się przelania wody nad wałami. Tylko obawiamy się, czy ta woda tych wałów nie naruszy" - dodała wojewoda.