Schludny wygląd i odpowiedni strój, uprzejme zachowanie wobec pacjentów - to dzisiaj standard w prywatnych przychodniach. Ich właściciele ustalają regulaminy i skutecznie je egzekwują.
Odwrotnie w publicznych placówkach, gdzie często dyrektorzy boją się zwrócić uwagę swoim pracownikom, w obawie, że ci zrezygnują z pracy - konstatuje "Gazeta Wyborcza".