Służby meteorologiczne Islandii sygnalizują, że wulkan Eyjafjoell, którego erupcja paraliżuje od czwartku ruch lotniczy w Europie, we wtorek znów wyrzuca lawę, jednak chmura pyłów wulkanicznych wydaje się obniżać.

"Mamy doniesienia od pilota sprzed około godziny, że pióropusz (pyłów) jest na wysokości 5 tys. metrów. Wydaje się nam, że jego większość (znajduje się) niżej" - powiedział Bjoern Einarsson, cytowany przez agencję Reutera. Wcześniej chmura unosiła się na wysokości 6 tys. metrów.

"Wstrząsy wewnątrz wulkanu nieco się wzmogły, jednak nie daje to wskazówek dotyczących rozmiaru chmury pyłów. Nastąpiła zmiana i teraz wypływa lawa" - dodał meteorolog. Rozmiar erupcji nie zmienił się.

Einarsson potwierdził też doniesienia z poniedziałku wieczorem, że wulkan wyrzuca teraz więcej lawy, co znaczy, że produkuje mniej pyłów.

W większej części Europy we wtorek rano nadal obowiązuje zakaz lotów z powodu chmury pyłów wulkanicznych znad Islandii, jednak część ograniczeń złagodzono.