Donald Tusk zachowuje się jak nieznośne dziecko w supermarkecie, wrzuca do koszyka coraz to nowe towary, ale przyjdzie moment gdy trzeba będzie za nie zapłacić - powiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"Kiedy przyjdzie za nie płacić i trzeba będzie płacić z portfeli nas wszystkich, portfela każdego z nas. Tusk sięgnie do naszych portfeli" - dodał J.Kaczyński. "To jest wielki problem" - podkreślił.

Ten rząd zadłuża Polskę, zagraża naszej przyszłości, milionom polskich rodzin - dodał prezes PiS.

Według J.Kaczyńskiego "już jutro może być tak, że zamiast wydawać miliardy na szkoły, szpitale, drogi i nasze bezpieczeństwo - będziemy musieli te dziesiątki miliardów spłacić bankom." - powiedział.

"Kiedy my rządziliśmy deficyt wynosił 16 mld, a teraz są to 52 miliardy, a jest to tylko deficyt oficjalny i jest jeszcze ukryty, a więc jest on przeszło trzy razy większy na głowę" - powiedział J.Kaczyński.

Bbędę zabiegał o stanowisko premiera

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział podczas kongresu PiS, że chce zabiegać o to, by stanąć jeszcze raz na czele rządu Rzeczypospolitej. Jak poinformował, będzie również ubiegał się - podczas kongresu - o stanowisko szefa ugrupowania.

Szef ugrupowania zostanie wybrany podczas sobotnich obrad III Kongresu PiS.

J.Kaczyński mówił, że chce znów zostać premierem "nie dla zaszczytów, nie dla władzy", ale po to aby zrealizować program Polska 2020, o którym będzie mowa podczas kongresu.

Mamy plan na najbliższe 10 lat

J. Kaczyński podkreślił, że rząd PiS skutecznie walczył z inflacją. "Złotówka była jedną z najbardziej stabilnych walut w Europie. Co to znaczyło? To znaczyło, że pensja jest pensją, że płaca jest płacą, że dochód jest dochodem, że jest pewność, że szanuje się ludzką pracę. To była uczciwa polityka" - podkreślił.

"Uczciwa polityka musi wrócić. Musi to być polityka w interesie tych wszystkich, którzy chcą pracować. Żeby mieć uczciwą politykę trzeba mieć plan na najbliższe 10 lat. My taki plan mamy. Mamy plan uczciwej polityki" - zapewnił.

"Mamy wizję gospodarczą, która doprowadzi, że Polska za 10 lat we wszystkich wymiarach społecznych i ekonomicznych będzie krajem nieporównywalnie szczęśliwszym, zasobniejszym" - oświadczył Jarosław Kaczyński.

Polacy muszą mieć prawo do wypoczynku

Polacy muszą mieć prawo do wypoczynku, daleko nad ciepłymi morzami, albo tu w Polsce, jeśli ktoś woli - przekonywał prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas sobotniego kongresu partii. Donald Tusk obiecywał Irlandię, a prowadzi nas w pobliże Grecji- dodał.

W ocenie J. Kaczyńskiego, obecnie bardzo wielu "tylko z wielkim wysiłkiem" może pozwolić sobie na wakacje, a wielu "nie może sobie pozwolić w ogóle". "Plaże Egiptu, Tunezji są dzisiaj zaludnione przez Niemców, Francuzów, Anglików, po części też Rosjan czy Czechów, Polaków tam niezbyt wielu" - mówił prezes PiS.

Jak podkreślił, w 2020 roku muszą być tam miliony Polaków.

Polacy muszą mieć prawo do wypoczynku. Daleko nad ciepłymi morzami, albo tu w Polsce, jeśli ktoś woli - przekonywał lider Prawa i Sprawiedliwości.

Jak powiedział, premier Donald Tusk obiecywał Polakom Irlandię, ale - zdaniem J. Kaczyńskiego - "niestety prowadzi nas w pobliża Grecji". "Tego chorego człowieka Europy, który jest chory, bo jest bardzo zadłużony, że stosował najróżniejsze sztuczki, żeby ukrywać zadłużenie. Zgadnijcie, kto dzisiaj tego rodzaju sztuczki stosuje" - dodał.

Prezes PiS podkreślił, że Polacy, wracają z emigracji "tylko dlatego, że nie ma tam dla nich pracy". "Nasza (PiS) polityka, mądra, przemyślana polityka gospodarcza, będzie prowadziła do tego, że w 2020 roku Polacy będą wyjeżdżali za granicę na wakacje, na stypendia, uczyć się, zwiedzać świat, a praca będzie tutaj" - zapowiedział J. Kaczyński.