Prowadzone w ostatnich dniach negocjacje na temat złagodzenia warunków zwrotu przez Islandię pieniędzy, jakie obywatele Wielkiej Brytanii i Holandii stracili wskutek kryzysu w islandzkiej bankowości, zakończyły się fiaskiem - powiadomił Reykjavik.

Z propozycją renegocjacji tych warunków wystąpiły w ubiegłym tygodniu rządy Wielkiej Brytanii i Holandii. Jak donosi agencja Associated Press, w prowadzonych w Londynie rozmowach chodziło głównie o obniżenie oprocentowania zobowiązań Islandii, których spłata ma być rozłożona na lata 2016-2024.

Jak jednak oświadczył w czwartek wieczorem minister finansów Islandii Steingrimur Sigfusson, "poważne różnice zdań" uniemożliwiły zawarcie ugody.

Władze w Londynie i Hadze wyraziły rozczarowanie wynikiem rokowań. "Rządy Wielkiej Brytanii i Holandii są rozczarowane, że pomimo podejmowanych od półtora roku wysiłków, rząd Islandii wciąż nie jest w stanie zaakceptować naszej najlepszej oferty w sprawie spłaty długu" - napisały w komunikacie.

W grudniu ub.r. parlament w Reykjaviku przyjął ustawę umożliwiającą spłatę 3,8 mld euro (ponad 15 mld zł), jakie rządy Wielkiej Brytanii i Holandii wypłaciły swoim obywatelom, aby zrekompensować im straty poniesione wskutek bankructwa islandzkiego banku Landsbanki i jego internetowego ramienia Icesave jesienią 2008 r. Podpisania tej ustawy odmówił jednak prezydent Olafur Ragnar Grimsson, zmuszając rząd do rozpisania referendum w tej sprawie.

Sondaże wskazują, że w zaplanowanym na 6 marca głosowaniu Islandczycy odrzucą plan zwrotu pieniędzy na przewidzianych w ustawie warunkach. Większość z nich sprzeciwia się bowiem ponoszeniu odpowiedzialności za bankructwo prywatnego banku, tym bardziej, że kwota 3,8 mld euro odpowiada niemal połowie Produktu Krajowego Brutto wyspy z 2008 r.

Rząd w Reykjaviku obawia się, że taki wynik referendum zablokuje wypłatę Islandii środków pomocowych z Międzynarodowego Funduszu Walutowego i państw skandynawskich oraz utrudni rozmowy akcesyjne z Unią Europejską. Miał więc nadzieję, że renegocjacja warunków spłaty zobowiązań pozwoli uniknąć głosowania.