Janusz Piechociński (PSL) uważa, że dyskusja m.in. nad przedstawionymi w środę przez Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego projektami ustawy zasadniczej, powinna odbywać się w ramach sejmowej komisji konstytucyjnej, do której mogłyby spływać wszystkie, także pozaparlamentarne projekty w tej sprawie.

Projekty RPO zakładają trzy odmienne koncepcje rządów: system parlamentarno-gabinetowy z dwuizbowym parlamentem i ograniczoną rolą prezydenta, system parlamentarno-gabinetowy z jednoizbowym parlamentem oraz system prezydencki. W czwartek swoją propozycję mają przedstawić byli prezesi TK: Marek Safjan, Jerzy Stępień i Andrzej Zoll.

W ocenie Piechocińskiego, należałoby powołać komisję konstytucyjną, do której mogłyby spływać projekty zmian w ustawie zasadniczej. Komisja, jak dodał, mogłaby być przestrzenią do wymiany poglądów i konkretną "ścieżką legislacyjną".

Poseł PSL powiedział, że bliższa jest mu propozycja ustroju "parlamentarno-gabinetowego". "Jesteśmy przywiązani do prymatu rządów parlamentarnych nad silną władza prezydencką" - podkreślił.

Jego zdaniem do przeprowadzenia zmian w konstytucji jest potrzebny trudny do osiągnięcia kompromis, nie tylko polityczny, ale i społeczny. Zmiana konstytucji - według Piechocińskiego - to nie są jedynie zapisy dotyczące "kwestii podziału władzy", ale także "kwestia gwarancji konstytucyjnej dla rozwiązań społecznych, socjalnych".

Piechociński, odnosząc się do przedstawionych przez Janusza Kochanowskiego projektów zastanawiał się także, czy akurat RPO powinien wykreować aż trzy projekty. "Zmusić formacje polityczne, aby wokół tych projektów toczyła się dyskusja, kiedy one mają własne wizje ustrojowe?" - pytał. Przypomniał, że również PSL ma własny projekt konstytucji.