Rada Bezpieczeństwa ONZ będzie w sobotę głosować nad projektem rezolucji, która nakłaniałaby Rosję i USA do zapewnienia w syryjskim mieście Aleppo natychmiastowego zawieszenia broni - powiedział w piątek francuski ambasador przy ONZ Francois Delattre.

Tego samego dnia Rosja zasygnalizowała, że zawetuje projekt przedstawiony przez Francję i Hiszpanię.

"To nie jest projekt, który byłby gotowy do przyjęcia, przypuszczam, że powodem jego powstania jest wymuszenie rosyjskiego weta. (...) Nie widzę, jak ta rezolucja mogłaby przejść" - oświadczył w piątek ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin.

Tymczasem Delattre zapowiedział tego dnia, że w sobotę rezolucja zostanie poddana pod głosowanie w RB ONZ.

"Nie ma czasu do stracenia, sytuacja w Aleppo jest kryzysowa" - dodał.

W projekcie rezolucji, do którego dotarła agencja Reutera, zawarto apel do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna, aby Organizacja monitorowała przestrzeganie zawieszenia broni w Aleppo. Zamieszczono też groźbę "podjęcia dalszych kroków" wobec podmiotów "syryjskiego konfliktu", które się do niej nie zastosują. W projekcie rezolucji zwrócono się też do Rosji i USA, aby "zapewniły natychmiastową implementację zakończenia działań wojennych, zaczynając od Aleppo, a co za tym idzie zakończenia lotów wojskowych nad całym miastem".

Wcześniej w piątek do prac nad rezolucją w sprawie Aleppo odniósł się rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. W ostatnich dniach "odbyły się rozmowy z naszymi francuskimi kolegami, którzy przygotowywali rezolucję i uznali, że rosyjsko-amerykańskie działania (ws. rozejmu w Aleppo) nie przyniosły rezultatów i w związku z tym jest pilna potrzeba działania" - cytuje jego słowa agencja TASS.

"Jesteśmy gotowi pracować w ramach RB ONZ, o czym im powiedzieliśmy. Ale tak tylko, żeby coś tam przyjąć - to nie nasz styl" - dodał Ławrow. Podkreślił też, że nie można przekreślić dotychczasowych ustaleń, jakie wypracowała Moskwa z USA i zastąpić ich "tekstami, które byłyby po prostu pełne emocji". Takie działanie byłoby "kolosalnym błędem".

We wrześniu, krótko po załamaniu się tygodniowego rozejmu, armia syryjska, wspierana przez szyickie milicje i rosyjskie lotnictwo, rozpoczęła nową ofensywę w celu odbicia wschodnich dzielnic Aleppo z rąk zbrojnej opozycji. Nowy etap działań zbrojnych objął bombardowania miasta, jedne z najcięższych w ponad pięcioletniej historii syryjskiego konfliktu. (PAP)