W lipcu w Turcji miała miejsce próba przewrotu, której celem było obalenie demokratycznie wybranego rządu. Parlament został ostrzelany. Wszystkie partie, media i społeczeństwo przeciwstawiły się zamachowi stanu. Ludzie wyszli na ulice. Puczyści zabili 240 osób, a tysiące ranili.
Jak w każdym kraju, który stanął w obliczu takiego ataku, wprowadzono stan wyjątkowy. Niestety, media i ludzie na Zachodzie nie zdają sobie sprawy ze zniszczeń. Nie odczuwamy zbyt wiele solidarności. Środki podjęte przeciw puczystom i ich zwolennikom w administracji są koniecznością, by mieć pewność, że Turcja nie stanie ponownie w obliczu takiego zagrożenia. Będą one jednak stosowane w granicach prawa. Prawne możliwości odwoływania się od nich się nie zmieniają, a nasze międzynarodowe zobowiązania pozostają w mocy.
Próba puczu nie zmienia polityki zagranicznej Turcji. Turcja jest stabilnym i wiarygodnym partnerem. Jej celem pozostaje członkostwo w UE. Nasza determinacja i dobra wola się nie zmieniły. Pewne negatywne stwierdzenia ze strony niektórych kręgów europejskich nie pomagają we wzajemnych relacjach, ale rząd turecki jest zdeterminowany, by dotrzymać naszych zobowiązań. Turcja jest rozwiązaniem wielu problemów UE. Umowa migracyjna była takim właśnie rozwiązaniem. I my naszych obietnic w tym zakresie dotrzymaliśmy. Cały czas czekamy jednak na unijne fundusze dla 3 mln syryjskich migrantów w Turcji, na których wydaliśmy dotychczas 10 mld dol. A także na zniesienie wiz dla obywateli Turcji, co także jest częścią umowy.
Turcja nie oddala się od Zachodu. Jesteśmy członkiem założycielem Rady Europy, OBWE i innych europejskich organizacji, pewnym sojusznikiem w NATO. Nasze dobre relacje z innymi krajami wzmacniają Europę. Dotyczy to także relacji z Rosją. Są one wielowymiarowe, obejmują zakres od handlu przez energetykę i turystykę aż do wymiany studenckiej. Relacje turecko-rosyjskie ucierpiały po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu w 2015 r., a teraz po prostu wracają do normalnego stanu, więc nie powinno to niepokoić.
USA są naszym ważnym sojusznikiem. Podtrzymujemy nasze zobowiązania w stosunku do tego partnerstwa. Ale jako sojusznicy mamy prawo oczekiwać wsparcia ze strony USA. To, że Fethullah Gülen, organizator próby puczu, mieszka w Pensylwanii, jest nie do zaakceptowania. Wysłaliśmy tony akt z dowodami przeciw niemu i oczekujemy, że USA jako nasz sojusznik wydadzą go Turcji. Jest wiele dowodów wskazujących, że to Organizacja Terrorystyczna Fethullaha Gülena stała za próbą przewrotu. Podczas przewrotu niektórzy cywile związani z ruchem Gülena zostali zatrzymani w bazie Akincilar. Niektórzy funkcjonariusze policji, którzy byli wcześniej z niej usunięci z powodu związków z grupą Gülena, brali udział w próbie przewrotu w mundurach wojskowych. W ramach śledztwa w sprawie obecności gülenowców w armii prokuratorzy przesłuchiwali wielu jej członków, co mogło być przyczyną podjęcia próby przewrotu.
Dla Turcji kluczowe są także stosunki w regionie. W ostatnim czasie normalizują się relacje z Izraelem. Turcja i Izrael to silne i stabilne państwa. Przez lata mieliśmy dobre stosunki, a nasi obywatele pochodzenia żydowskiego byli dodatkowym czynnikiem je wzmacniającym. Relacje te pogorszyły się po incydencie z ostrzelaniem „Mavi Marmara” w 2010 r. (statek z pomocą dla Strefy Gazy – red.), ale po tym, jak wyjaśniliśmy, w jaki sposób rozwiązać rozbieżności, nasze relacje się normalizują. Nasze relacje z jednym państwem nie są wymierzone w inne, więc Iran nie powinien się niepokoić zbliżeniem z Izraelem. To nasz sąsiad, nasze relacje mają wielowiekową historię, a obecne związki są silne i wielowymiarowe. Iran jest ważny z punktu widzenia stabilności i bezpieczeństwa regionu, a także ze względu na zaopatrzenie w surowce energetyczne.
Mamy nadzieję także, że uda się osiągnąć pokój i stabilizację w Syrii oraz Iraku. Turcja jest tym z sąsiadujących państw, które w największym stopniu odczuwa wojny i niestabilność w regionie. Do Turcji uciekły 3 mln Syryjczyków. Turcja jest celem terrorystów z Da’isz. Musimy walczyć zarówno z nimi, jak i z Partią Pracujących Kurdystanu, Demokratyczną Partią Jedności i innymi grupami terrorystycznymi, które atakują naszych obywateli. Turcja pozostanie wiarygodnym partnerem w kwestii rozwiązania dla Syrii i przyjaznym sąsiadem Irak u.