Przejazd tramwajem to nawiązanie do czasów, kiedy kard. Jorge Bergoglio podróżował po Buenos Aires korzystając z komunikacji miejskiej. To także zwrócenie uwagi na ekologiczną formę transportu; papież w swojej encyklice „Laudato Si” podkreśla, że troska o środowisko naturalne jest ważna.
Biało-żółty tramwaj ozdobiony jest hasłem ŚDM "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią", w różnych językach. Na przednim wyświetlaczu jest napis "TRAM DEL PAPA".
W tramwaju Franciszkowi towarzyszy kilkanaście osób niepełnosprawnych, m.in. podopieczni Stowarzyszenia Klika wraz z opiekunami. Poza nimi są tylko najbliżsi współpracownicy papieża oraz motorniczy i obsługa techniczna.
Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych i Ich Przyjaciół - Klika na swojej stronie internetowej podkreśla, że są "grupą spontanicznych ludzi, którzy chcą być aktywni, rozwijać się i równocześnie pomagać innym". "Pomagamy aktywnie uczestniczyć w życiu niwelując fizyczne ograniczenia osób chorych. Członkom Stowarzyszenia zapewniamy również opiekę duchową sprawowaną przez Ojca Dominikanina. Organizujemy spotkania i wyjazdy rehabilitacyjno-integracyjne, tworzymy Centrum Integracji i Aktywizacji Zawodowej oraz Warsztaty Terapii Zajęciowej kierowane głównie do osób niepełnosprawnych ruchowo" - podaje stowarzyszenie.
Papież korzysta z jednego z 36 „krakowiaków”, czyli zakupionych w zeszłym roku przez krakowskie MPK najdłuższych w Polsce składów tramwajowych. To pojazdy niskopodłogowe, przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych.
Tramwaj po ŚDM nadal będzie kursował po mieście. Każdy z mieszkańców będzie miał szansę podróżować tym samym pojazdem, którym wcześniej jechał papież.
Niskopodłogowy "krakowiak" został wyprodukowany przez bydgoską Pesę specjalnie dla Krakowa. Jest długi na prawie 43 metry i może jednorazowo przewieźć ok. 300 pasażerów. Posiada klimatyzację, nowoczesny system informacji pasażerskiej, monitoring oraz automaty biletowe.