Choć na godz. 10 w środę planowano wznowienie negocjacji między dyrekcją CZD a strajkującymi pielęgniarkami, a przed rozmowami miało odbyć się referendum ws. warunków porozumienia, do wieczora nie było oficjalnych informacji w tej sprawie.

Negocjacje, po kolejnej już turze rozmów, zostały zawieszone w środę o godz. 3 nad ranem.

Przewodnicząca związku pielęgniarek i położnych w CZD Magdalena Nasiłowska powiedziała PAP w środę rano, że rozmowy z dyrekcją poprzedzi referendum wewnątrzzakładowe, w którym strajkujące wypowiedzą się, czy warunki porozumienia są dla nich do zaakceptowania. Jak dodała, delegacja uda się na rozmowy znając stanowisko protestujących.

Po południu nie poinformowano oczekujących w CZD dziennikarzy, czy rozmowy podjęto ani czy przeprowadzono referendum. Zarówno Nasiłowska, jak i rzeczniczka szpitala Katarzyna Gardzińska są nieuchwytne.

Wieczorem przed CZD zebrała się kilkudziesięcioosobowa grupa popierająca strajkujące, wśród zebranych byli m.in. pacjenci i pielęgniarki z innych placówek. Manifestujący trzymali kartki z napisami "Popieram pielęgniarki" oraz "Minister Radziwiłł na pensję pielęgniarską"; skandowano "Jesteśmy z wami".

Do zebranych wyszły pielęgniarki z CZD, które podziękowały za wsparcie. "Chciałybyśmy wrócić do naszych pacjentów i naszych dzieci" - zapewniała jedna ze strajkujących pielęgniarek. "Chciałybyśmy, żeby pielęgniarki zostały w Polsce, żeby nie uciekały za granicę, żeby ten zawód był godny, bo przecież każdy z nas może być pacjentem" - mówiła.

W nocy z wtorku na środę doradca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Centrum Zdrowia Dziecka Piotr Pawłowski mówił dziennikarzom, że w rozmowie z przedstawicielami dyrekcji została poruszona m.in. kwestia płac.

"Analizowaliśmy też, czy spór ma być zakończony czy też zawieszony. I jeśli tak, to na jaki czas" - powiedział. Pytany, czy bliżej jest do zawarcia porozumienia, czy zawieszenia strajku w aktualnej formie, mówił, że "zawieszenie strajku zależy od podpisania porozumienia". "Porozumienie zawiera jednak postanowienia, które przewidują, że będziemy się cyklicznie spotykać celem omówienia problemów kadrowych w CZD" - zaznaczył.

Poparcie dla pielęgniarek z Centrum Zdrowia Dziecka wyraził w wydanym w środę komunikacie Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Według związku pielęgniarki, po wykorzystaniu wszystkich innych możliwości, zostały zmuszone do skorzystania z prawa do strajku w walce o poprawę warunków pracy i płacy.

Protestujące wspiera również samorząd pielęgniarek i położnych oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP). Wiceprzewodnicząca związku Longina Kaczmarska poinformowała PAP, że w związku ze strajkiem pielęgniarek i położnych w CZD na piątek zaplanowano nadzwyczajne zebranie Zarządu Regionu Mazowieckiego OZZPiP.

Pielęgniarki i położne, domagając się podwyżek i zwiększenia zatrudnienia, odeszły od łóżek pacjentów 24 maja. Spór zbiorowy pielęgniarek z dyrekcją CZD trwa od grudnia 2014 r.

Sytuację w Instytucie omawiała we wtorek z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem premier Beata Szydło, która wyraziła nadzieję, że dojdzie szybko do zawarcia porozumienia w trosce o bezpieczeństwo chorych dzieci. O problemach CZD dyskutowali we wtorek także posłowie z sejmowej komisji zdrowia.

We wtorek przed południem szef resortu spotkał się w Instytucie z protestującymi pielęgniarkami. Wcześniej w rozmowach uczestniczyli na miejscu przedstawiciele MZ, m.in. wiceminister Jarosław Pinkas i dyrektorzy departamentów dialogu społecznego oraz pielęgniarek i położnych.

Sytuacja finansowa szpitala od lat jest trudna. Radziwiłł na posiedzeniu komisji zdrowia ocenił ją mianem dramatycznej. Zadłużenie placówki wzrosło w ostatnich latach z 68 mln zł w 2007 r. do ponad 336 mln zł. Dyrekcja szacuje, że kilka dni strajku pielęgniarek kosztowało ok. 4 mln zł.

Rada Naukowa Instytutu ocenia, że obecna sytuacja placówki jest skutkiem wieloletnich zaniedbań systemowych i podkreśla, że aby ją uzdrowić konieczne są m.in. zmiany systemu finansowania wysokospecjalistycznej opieki. Radziwiłł zapowiadał we wtorek podwyższenie wyceny specjalistycznych świadczeń pediatrycznych, m.in. takich, które są wykonywane w CZD.

Najwyższa Izba Kontroli już w 2012 r. alarmowała, że sytuacja CZD i podobnych placówek jest katastrofalna oraz że potrzebny jest kompleksowy plan naprawy, który musi obejmować nie tylko sferę gospodarowania majątkiem, ale także sposób zarządzania, politykę kadrową oraz strategię rozwoju uwzględniającą większą aktywność naukowo-badawczą.

W CZD jest zatrudnionych 791 pielęgniarek i 9 pielęgniarek kontraktowych. Pielęgniarki przekonują, że każdego dnia w szpitalu brakuje ich ok. 70. Średnia płaca pielęgniarki w Instytucie - jak podaje dyrekcja - to wraz z dodatkami 4,9 tys. zł brutto, zależy ona m.in. od stażu pracy i specjalizacji. Pielęgniarka bez doświadczenia otrzymuje płacę zasadniczą w wysokości ok. 2,5 tys. brutto, a po okresie próbnym również dodatki.

CZD dysponuje ponad pół tysiącem łóżek dla dzieci i młodzieży z najpoważniejszymi problemami zdrowotnymi oraz wieloma specjalistycznymi poradniami.