W wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" Mateusz Kijowski przedstawił najbliższe plany Komitetu Obrony Demokracji. Działacz zdradził, że w najbliższym czasie w ugrupowaniu odbędą się wybory.

Zanim jednak w KOD odbędą się wybory władzy "musimy przyjąć członków, bo na razie mamy tylko dwudziestu kilku członków, a bez zdefiniowania, jak to ma działać, nie bardzo można było przyjmować ludzi" - podsumował.

Kijowski zaprzeczył jakoby KOD nie był dla ludzi młodych. Jego zdaniem młodzi od dawna angażują się w organizacji.

Działacz odpowiedział także Jarosławowi Kaczyńskiemu, który twierdził że w marszach biorą udział ludzie oderwani od koryta.

- Coś się panu prezesowi pomyliło. Nigdy nie byłem przy żadnym korycie. Większość ludzi, którzy działają w KOD, chodzą w marszach, najpierw przez wiele lat walczyła o wolną Polskę za czasów komunizmu. Zaciskali pasa, by bardzo dużo zrobili by tę Polskę zbudować po 1989r. Teraz próbuje im się zabrać to, o co wywalczyli i mówi się, że zostali oderwani od koryta. Sprzeciw KOD to nie jest kwestia koryta, tylko walki o podstawowe wolności i godności.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"