Zachęta rozpoczęła w internecie zbiórkę 120 tys. zł na zakup wypatrzonych dzieł do kolekcji. W jej ślady może pójść więcej instytucji, bo resort kultury blokuje dotacje na ten cel. „Na co? Na dzieła Adama Rzepeckiego, Moniki Zawadzki, Wojciecha Gilewicza, Karola Radziszewskiego oraz Anny Jermolaewej”. Tak zaczyna się informacja o zbiórce crowdfundingowej rozpoczętej przez słynną warszawską galerię Zachęta na portalu OdpalProjket.pl.
Z 7 mln zł dotacji muzeom nie przyznano ani złotówki / Dziennik Gazeta Prawna
Plan ma ambitny: w 48 dni zebrać 120 tys. zł, w ciągu pierwszego tygodnia udało się zgromadzić blisko 13 tys. zł.
– To spore wydarzenie w świecie crowdfundów. Zdarzają się zbiórki na zakup pojedynczego dzieła czy wsparcie wystawy, ale jeszcze nie było organizowanej przez tak znaną instytucję o tak dużym zakresie – mówi Arkadiusz Regiec, pomysłodawca OdpalProjekt.pl.
Ale za inicjatywą Zachęty nie stoi jej nowoczesne podejście do finansowania. Zbiórka to odpowiedź na brak rządowej dotacji na zakupy wzmacniające kolekcję. W obliczu takiej sytuacji stanęła w tym roku nie tylko Zachęta. Ministerstwo Kultury uznało, że na wsparcie nie zasługują niemal żadne z wnioskujących instytucji.
– Program „Narodowe kolekcje sztuki współczesnej” został zapisany w „Pakcie dla kultury” w 2011 r. na wniosek muzealników i artystów, którzy domagali się zwiększenia wydatków z budżetu państwa na zakup prac artystów i budowanie strategicznych kolekcji sztuki. Strategicznych w tym rozumieniu, że tworzących wspólnie w całym kraju obraz tego, czym jest współczesna sztuka. Chodziło nie o to, by wzmacniać pojedyncze muzea, ale by w ramach jednej polityki krajowej systematycznie budować narodową kolekcję sztuki współczesnej, a równocześnie niepowtarzalność zbiorów w poszczególnych instytucjach – tłumaczy Beata Chmiel, menedżerka kultury, była wicedyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie. – Równolegle uruchomiono program „Regionalne kolekcje sztuki współczesnej”, który miał pomagać w zakupach głównie samorządowym muzeom i galeriom oraz powstałym na początku XXI w. regionalnym zbiorom sztuki. Łącznie oba miały sprawić, by w Polsce powstały liczące się w skali międzynarodowej kolekcje sztuki współczesnej – mówi Chmiel.
W tym roku jednak w programie „Narodowe kolekcje sztuki współczesnej”, w którym do podziału było 7 mln zł, wnioskującym instytucjom nie przyznano ani złotówki. Bez dotacji zostały: Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Współczesne we Wrocławiu i Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Wszystkie w randzie „narodowych”, czyli niepodległe samorządom i niedostające od nich dotacji.
Nieco bardziej szczodry był resort w przypadku programu regionalnego. Dziewięciu instytucjom przyznano niecałe 975 tys. dotacji. Ale odpadły takie znane, jak Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Muzeum Narodowe w Warszawie, białostocka Galeria Arsenał, Muzeum Narodowe w Gdańsku, Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie czy też właśnie Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki. To w dużej części jednostki z miast, gdzie władze są związane z PO.
Wszystkie instytucje z rozdania narodowego i kilka z regionalnego odwołało się. W drugim konkursie 300 tys. zł rozdysponowano między pięć galerii i muzeów. Muzeum Narodowe w Warszawie dostało 50 tys. zł, a Zachęta 75 tys. To sporo mniej od wnioskowanych kwot (np. Zachęta wnioskowała o 200 tys. zł).
Oficjalnie Zachęta nie chce, by łączyć jej zbiórkę w internecie z problemami dotacyjnymi. – Nie możemy tego potwierdzić – zastrzega Olga Gawerska, rzeczniczka galerii. Ale nie ukrywa, że placówka ma konkretne plany rozbudowywania kolekcji, których z obciętej dotacji nie jest w stanie wykonać.
Pogrom w ministerialnym konkursie w świecie sztuki wywołał spore zamieszanie. – Powołany przez ministra Glińskiego zespół podważył zasadę konkursu i celowość dotacji. Zamiast oceniać plan rozbudowy kolekcji, uznał, że powinny być dotowane konkretne zakupy, czym podważył kompetencje muzealników – rozkłada ręce Beata Chmiel.
Resort kultury nie odpowiedział na nasze pytania, czy i jakie zmiany planuje w zasadach dystrybucji dotacji na kolekcje.