Szef Rady Europejskiej odwiedzi kraje na tak zwanym bałkańskim szlaku migracyjnym, by rozmawiać o kryzysie uchodźców. Od 1 do 3 marca Donald Tusk przebywać będzie w stolicach Chorwacji, Macedonii, Grecji, Austrii i Słowenii. Będzie to kolejna próba zmobilizowania tych krajów do wspólnych rozwiązań w walce z kryzysem, który podzielił Europę.

Podróż szefa Rady ma być przygotowaniem do szczytu Unii z Turcją, który odbędzie się 7 marca, oraz spotkania europejskich przywódców w Brukseli dziesięć dni później. W obu przypadkach tematem obrad będzie kryzys migracyjny. "Nie możemy po prostu czekać i patrzeć, to bardzo niebezpieczny moment w europejskiej historii - musimy działać" - mówił kilka dni temu Donald Tusk w Parlamencie Europejskim.

Fiasko dotychczasowych działań w walce z kryzysem doprowadziło do chaosu w strefie Schengen. Kilka krajów wprowadziło tymczasowe kontrole graniczne. Na brak unijnej solidarności narzeka Grecja, do której codziennie dociera około 3 tysięcy uciekinierów z Południa. Bruksela ostrzega przed kryzysem humanitarnym. Rozwiązaniem miał być wspólny plan działania z Turcją, która jest głównym krajem tranzytowym dla migrantów, ale dotychczas współpraca z Ankarą nie przyniosła rezultatów.