Ambasador Niemiec w Polsce został wezwany do MSZ na rozmowę z szefem polskiej dyplomacji Witoldem Waszczykowskim. Jak informuje biuro prasowe ministerstwa spraw zagranicznych, ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie Rolf Nikel został zaproszony w związku z antypolskimi wypowiedziami polityków niemieckich.

Rzecznik MSZ Artur Dmochowski w rozmowie z IAR podkreślał, że spotkanie ma na celu poprawę wizerunku naszego kraju." Minister Waszczykowski powie jakie mogą być konsekwencje wypowiedzi niemieckich polityków, które szkodzą relacjom między oboma krajami." - tłumaczył rzecznik.

Niemieccy politycy zaczynają mówić o sankcjach gospodarczych wobec Polski. O takim rozwiązaniu wspomniał szef klubu parlamentarnego rządzącej Niemcami partii CDU Volker Kauder.

W rozmowie z tygodnikiem "Der Spiegel" Kauder powiedział, że gdy łamane są europejskie zasady, kraje Unii Europejskiej powinny mieć odwagę, aby sięgnąć po sankcje. Jak dodał, polski rząd musi wiedzieć, że w Europie nie można naruszać niektórych podstawowych wartości. Zdaniem Kaudera, to dobrze, że Komisja Europejska zamierza przyjrzeć się sytuacji w Warszawie.

Z kolei szef Parlamentu Europejskiej twierdzi, że "rządy PiS to demokracja w stylu Władimira Putina". W niedzielnym wydaniu "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Martin Schulz mówił, że rząd w Warszawie "putinizuje" europejską politykę.