"Najpierw doszło do wybuchu samochodu. Po eksplozji wygasiliśmy światła w całym sąsiedztwie i zaczęliśmy operację sił specjalnych" - relacjonował wiceminister spraw wewnętrznych, generał Mohammed Ayub Salangi. Walka z talibami trwała całą noc, a w jej trakcie słychać było wybuchy.
Uczestniczyły w niej zarówno afgańskie, jak i hiszpańskie siły specjalne. Zginął członek ochrony hiszpańskiej ambasady, czterech talibów i co najmniej czterech afgańskich policjantów.