Referendum w Grecji nie zmieni sytuacji tego kraju - ocenia ekonomista Jarosław Janecki. Grecy w niedzielę odpowiedzą na pytanie, czy zgadzają się na reformy proponowane przez międzynarodowych wierzycieli. Od zaakceptowania programu oszczędnościowego uzależniona jest pomoc finansowa dla Aten.

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki powiedział IAR, że nie należy się łudzić, że w poniedziałek problemy Grecji znikną. Podkreślił, że ten kraj jest bankrutem i niezależnie od wyniku referendum, przyszłość Aten jest niepewna.

Ekspert wskazuje, że referendum jest nietypowym sposobem rozwiązywania problemów finansowych. Tym bardziej, że dla części osób referendum dotyczy nie tylko zgody na zaciskanie pasa, ale również kwestii pozostania w strefie euro.

Z sondażu opublikowanego w greckiej prasie wynika, że 74 procent Greków chce utrzymania euro w ich kraju. Jednocześnie głosy zwolenników i przeciwników programu porozumienia z wierzycielami dzielą się po połowie. 44 procent Greków w niedzielę zagłosuje za programem oszczędnościowym, 43 - przeciw.