To skutki braku polityki historycznej oraz produkowania takich filmów, jak "Ida". W ten sposób Witold Waszczykowski z Prawa i Sprawiedliwości komentuje sprawę gry dla dzieci amerykańskiej firmy Mattel. Na jednej z kart do gry "Apples to Apples" pojawia się zwrot "nazistowska Polska".

Skoro przez lata nie stworzyliśmy polityki historycznej, to za jej interpretację wzięli się inni - komentował Waszczykowski. Zdaniem polityka PiS należy wrócić do polityki historycznej, bo cały świat to robi. W opinii Waszczykowskiego, powinny się tym zająć ministerstwa: spraw zagranicznych i kultury, a także Instytut Pamięci Narodowej. Należy przy tym współpracować z ze środowiskami zagranicznymi: Izraelem, diasporą żydowską w innych krajach oraz ze Stanami Zjednoczonymi. "Należy też odejść od zafałszowanych filmów jak 'Ida', które pokazują w złym kontekście historię Polski" - dodał Waszczykowski.

Polityk uważa, że w sprawie gry amerykańskiej firmy Mattel polski rząd powinien złożyć protest drogą dyplomatyczną. Ponadto sprawą powinien zająć się amerykański sąd. "Normalne procedury tutaj obowiązują, tylko trzeba z nich skorzystać" - powiedział Waszczykowski.

Sprawę wykryła polonijna gazeta "Nowy Dziennik" z Nowego Jorku. Na kontrowersyjnej karcie do gry znajduje się opis fabuły filmu "Lista Schindlera" Stevena Spielberga. Czytamy na niej, że obraz "opowiada prawdziwą historię katolickiego biznesmena, który ratuje ponad tysiąc Żydów w nazistowskiej Polsce". Na karcie w polskojęzycznej wersji gry ten zwrot nie występuje