MON twierdzi, że dopuszczenie do fazy testów śmigłowca wielozadaniowego Caracal było lepsze niż unieważnienie przetargu. Resort tłumacząc decyzję o rekomendacji dla produktu Airbus Helicopters wskazuje, że konkurencyjne oferty złożone przez zakłady w Mielcu i Świdniku nie spełniały wymogów formalnych i merytorycznych.
"Wybór, jaki mieliśmy sprowadzał się do tego, że mogliśmy przetarg unieważnić albo przetarg rozstrzygnąć, bo jedna oferta spełnia wszystkie wymagania" - tłumaczył posłom wiceminister Czesław Mroczek na posiedzeniu sejmowej komisji obrony.
Jak czytamy w gazecie, resort planuje już kolejne zakupy - 20 śmigłowców uderzeniowych.