Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie zrezygnował ze stanowiska. Rezygnacja ma związek ze sprawą czterech funkcjonariuszy, którzy w piątek usłyszeli prokuratorskie zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani. Są podejrzani o to, że pod koniec marca przemocą zmuszali zatrzymane osoby do składania zeznań.

Komendant miejski policji w Olsztynie inspektor Andrzej Góźdź w wydanym oświadczeniu przeprosił wszystkich, którzy doświadczyli niewłaściwego zachowania jego podwładnych. Jednocześnie na polecenie Komendanta Wojewódzkiego Policji w komendzie wszczęto postępowanie mające wyjaśnić wszelkie nieprawidłowości, chociażby związane z brakiem reakcji innych funkcjonariuszy, którzy byli świadkami tego co działo się w gmachu komendy miejskiej. Policjant, który ma najłagodniejsze zarzuty, wczoraj opuścił areszt - jego bliscy wpłacili 10 tys. zł poręczenia majątkowego.
Według relacji poszkodowanych, policjanci skuwali przesłuchiwanym ręce, używali wobec nich paralizatora, wymierzali im ciosy w brzuch i plecy.