Jak podkreśla rzecznik prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, nie ma powodów aby opuściła areszt. Dalsze stosowanie aresztu jest też konieczne w związku z obawą matactwa.
Katarzynie P. grozi nawet do 15-tu lat pozbawienia wolności. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie funkcjonariuszy służby więziennej w łódzkim zakładzie karnym. Bada czy popełnili przestępstwo dopuszczając do kontaktów intymnych aresztowanej z więziennym wychowawcą.