Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio poinformował, że w jednym z tych domów prowadzone były prace przy instalacji gazowej. Przeróbek dokonywał jeden z lokatorów, a inspektorzy, który byli na miejscu na godzinę przed eksplozją, stwierdzili nieprawidłowości.
Strażacy nadal są na miejscu zdarzenia, jeden z budynków nadal się pali i grozi zawaleniem.