Rolnicy blokują trasę Warszawa-Moskwa

Rolnicy zaostrzają protesty. Krótko po 10:00 zablokowali międzynarodową trasę kolejową Warszawa - Moskwa, na przejeździe w miejscowości Borki-Kosiorki koło Siedlec.

Jak powiedział na antenie Polskiego Radia 24 przewodniczący rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski, protest może potrwać kilka godzin. Zapowiedział również, że jeżeli rząd nie przystanie na postulaty rolników, to w przyszłym tygodniu będą kolejne blokady torów.

Tymczasem rozmowy przedstawicieli ministerstwa rolnictwa z organizacjami rolniczymi, które wyraziły wolę dialogu z władzą, zaowocowały już pierwszymi ustaleniami.Dotyczą one niektórych postulatów, między innymi wypłaty odszkodowań za straty spowodowane przez dziki. Niewielka grupa rolników, w tym Sławomir Izdebski, nie bierze udziału w negocjacjach. Izdebski kilkukrotnie wychodził z rozmów w ministerstwie po krótkim czasie.

Od kilkunastu dni rolnicy z OPZZ i Solidarności Rolników Indywidualnych protestują w "zielonym miasteczku" przed kancelarią premiera w Warszawie. Deklarują, że zostaną przed KPRM-em co najmniej do 10 marca.

Protestujący domagają się między innymi interwencji państwa na rynku trzody chlewnej i zwrotu pieniędzy za wykup kwot mlecznych. Ostatnio wśród postulatów pojawiło się też żądanie dymisji ministra rolnictwa Marka Sawickiego.