MSZ nie mówi "tak" i nie mówi "nie" w sprawie ewentualnej ewakuacji osób pochodzenia Polskiego z Mariupola. Według informacji polonijnego portalu "Słowo Polskie", około 50 osób chce opuścić to miasto na południowym wschodzie Ukrainy. W sobotę Mariupol ostrzelali prorosyjscy separatyści. W wyniku ataku zginęło 30 osób.

Jak powiedział IAR rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski, resort w najbliższym czasie sprawdzi sytuację na miejscu i wówczas będą podjęte niezbędne kroki. Rzecznik podkreślił, że ministerstwo nie chce opierać się w swoich decyzjach na doniesieniach medialnych. Marcin Wojciechowski dodał, że polska dyplomacja zawsze stara się sprawdzać fakty na miejscu i docierać bezpośrednio do osób polskiego pochodzenia. Jednocześnie, jak zaznaczył, należy mieć świadomość, że sytuacja w Mariupolu po sobotnim ataku jest trudna.

Dwa tygodnie temu do naszego kraju przyleciało 178 osób pochodzenia polskiego ewakuowanych z Donbasu z terenów kontrolowanych przez separatystów.