Chcę podziękować mu za Wilno - mówił prezydent Bronisław Komorowski żegnając Tadeusza Konwickiego na warszawskich Powązkach Wojskowych. Wybitny pisarz, scenarzysta i reżyser zmarł 7 stycznia. Miał 88 lat.

Bronisław Komorowski przypomniał, że Tadeusz Konwicki był tak jak całe jego pokolenie człowiekiem mocno doświadczonym przez historię, "człowiekiem w drodze jak całe jego pokolenie". Ale - jak podkreślił prezydent - warto pamiętać, że początkiem jego drogi było Wilno. Miasto wielu kultur i narodów, ale też miejsce wielkiej polskiej poezji.

Prezydent podkreślił, że Tadeusz Konwicki Wilno przeniósł do polskiej literatury i filmu ze wszystkimi jego emocjami. "Dlatego żegnając go chcę podziękować mu za Wilno, za polskie kresy, za ich obecność w jego twórczości, literackiej i filmowej" - mówił prezydent Komorowski.

Tadeusz Konwicki był jedną z najważniejszych postaci polskiej kultury współczesnej. Autor "Kroniki wypadków miłosnych", "Kalendarza i klepsydry", a także "Powieści z oblężonego miasta". Za twórczość filmową i literacką otrzymał wiele wyróżnień w Polsce i za granicą: między innymi Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", tytuł Wielkiego Ambasadora Polszczyzny i Nagrodę Fundacji Jurzykowskiego w Nowym Jorku. W 2012 roku został wyróżniony tytułem Człowieka Roku Gazety Wyborczej, a także uhonorowany Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymywał nagrody na festiwalach filmowych, w tym w: Wenecji, Edynburgu i Mannheim.