Leszek Balcerowicz krytycznie wypowiedział się o działaniach górników oraz przewodniczącym związkowców Piotrze Dudzie.

Podczas radiowej audycji, której treść opublikował portal rmf24.pl, polityk ustosunkował się do obecnej sytuacji w polski górnictwie.Jego zdaniem, nierentowność kopalń jasno wskazuje na konieczność ich zamknięcia

- Nasze górnictwo to taka mała Grecja. Mamy taką enklawę, ale jak długo inni ludzie za naszą Grecję mogą płacić pytał rozmówca.

- Ogromnie się dziwię, że w Polsce stosowanie gróźb jest karalne, a szef 'Solidarności' miota takimi groźbami.Gdyby normalny obywatel blokował tory, byłby przestępcą, a jeśli robi to działacz związkowy, to jest patriotą. Nie możemy godzić się na tak jaskrawe bezprawie" - skomentował wystąpienie Piotra Dudy.

Balcerowicz przyznał, że rozumie rozgoryczenie strajkujących, który mamieni byli obietnicami Donalda Tuska i Premier Kopacz. Jednakże ich uczucia nie powinny obciążać całego społeczeństwa.

- Fakt, że takie deklaracje zostały wypowiedziane nie wynika, że należy zgodzić się na topienie miliardów społecznych pieniędzy na podtrzymywanie nierentownych kopalń.