Plan na rzecz pobudzenia inwestycji wart ponad 300 miliardów euro to główny temat dzisiejszego szczytu Unii Europejskiej. Szef Komisji Jean-Claude Juncker zaproponował, aby utworzyć specjalny fundusz o wartości 21 miliardów euro, który w ciągu trzech lat miałby pozwolić wygenerować inwestycje na 15-krotnie większą kwotę. Aby nowy instrument miał większe możliwości ze swoim kapitałem, powinny się do niego przyłączyć także kraje członkowskie.

Premier Ewa Kopacz po przyjeździe do Brukseli mówiła dziennikarzom, że warto uruchomić fundusz, ale wpłaty do niego dokonywane przez unijne kraje nie powinny zwiększać ich deficytów budżetowych. "Chcemy, żeby te państwa, które chcą korzystać z tego funduszu, i te, które mogłyby wpłacać, jednocześnie nie były obciążone i żeby ta wpłata nie została potraktowana jako coś, co obciąża nasz deficyt. O to będę walczyć" - powiedziała premier Kopacz.

Przywódcy państw i rządów mają dziś wezwać Komisję Europejską do przygotowania przepisów w najbliższych miesiącach, by inwestycje mogły ruszyć w połowie przyszłego roku.