W obliczu nadchodzących mrozów społeczność osiedla wyszła na ulicę. Mieszkańcy zastrzegali, że nie buntują się przeciw nowym władzom, ale chcą pomocy.
- My poparliśmy te wszystkie zmiany i popieramy nadal, ale tak nie może być - podkreślali.
Do protestujących przyjechał przedstawiciel separatystów i zapewnił, że centrala ŁNR (Ługańskiej Republiki Ludowej) "podejmuje wszelkie konieczne kroki, by rozwiązać zaistniały problem, ale jest to bardzo trudne".
Sytuacja gospodarcza regionu dotkniętego wojną pogorszyła się w ostatnim czasie, gdy Kijów wstrzymał finansowanie między innymi wypłacanych tam emerytur.