Jednym z postulatów rozpoczętej rok temu rewolucji godności było podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Pierwsze protesty były reakcją na rezygnację z tego kroku przez prezydenta Wiktora Janukowycza. Dokument podpisano po zmianie władzy.

Politolog Wołodymyr Fesenko podkreśla, że Ukraińcy na Majdanie i teraz na Wschodzie walczą o prawo do wyboru europejskiej drogi rozwoju. Przy czym, powinni cenić to, co osiągnęli ponieważ płacili za to i płacą krwią.

Ekspert do spraw polityki zagranicznej Serhij Sołodki podkreśla, że po raz pierwszy w historii Ukraina ma tak duże poparcie wspólnoty międzynarodowej. Sukcesy polityki międzynarodowej Kijowa zależą jednak od samych Ukraińców, od tego, na ile władza zmobilizuje się do reform.

Rewolucja zakończyła się pod koniec lutego ucieczką Wiktora Janukowycza do Rosji. Od tego czasu przeprowadzono częściową reformę armii oraz szkolnictwa wyższego, a także przyjęto ustawy antykorupcyjne. Władze zapowiadają, że w najbliższym czasie ruszą głębokie reformy dotyczące niemal wszystkich sfer życia państwa.