Oświadczenie w tej sprawie przekazał rzeczni rosyjskiej dyplomacji Aleksandr Łukaszewicz. Kilka dni temu polskie MSZ odebrało akredytację korespondentowi Międzynarodowej Agencji Informacyjnej „Rossija Siewodnia”.
Z oświadczenia rzecznika rosyjskiego MSZ wynika, że Moskwa domaga się od Warszawy wyjaśnień w tej sprawie. Aleksandr Łukaszewicz nazwał działania polskiej dyplomacji „prowokacyjnymi”.
„Taki, niczym nieumotywowany krok polskich władz narusza jedną z podstawowych zasad demokratycznego społeczeństwa, za których obrońcę uważa siebie Warszawa, a mianowicie wolność słowa.
Czekamy na wyjaśnienia polskiej strony i pozostawiamy sobie prawo do odpowiedzi” - oświadczył rzecznik rosyjskiej dyplomacji. Korespondent rosyjskiej agencji prasowej Leonid Swiridow został pozbawiony akredytacji 24 października. Wiadomo też, że wojewoda mazowiecki wszczął procedurę wydalenia dziennikarza z Polski.