Unia energetyczna, monetarna i jednolity rynek cyfrowy – trzy sposoby na pobudzenie gospodarki Wspólnoty. Czy skuteczne?
Pytanie o to, co robić, aby rozruszać na nowo ekonomię Starego Kontynentu, padać będzie wielokrotnie na tegorocznym Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie, w tym podczas debaty pt. „Jak pobudzić europejską gospodarkę? Biznes z krajów Trójkąta Weimarskiego o strategicznych inicjatywach dla nowej Komisji Europejskiej”.
Spojrzenie na te problemy z punktu widzenia Francji, Niemiec i Polski może być specyficzne – dwa pierwsze z tych państw należą do największych gospodarek Unii, zaś Polska – dzięki rekordowemu wzrostowi PKB z ostatnich lat – goni europejskich liderów. To właśnie głosy niemiecki i francuski są dziś najlepiej słyszalne na forum UE, a wkrótce – m.in. za sprawą Donalda Tuska – być może dołączy do nich także głos Polski.
Co zatem kraje należące do Trójkąta Weimarskiego uznają za szczególnie istotne dla pobudzenia europejskiej gospodarki? W opinii Jakuba Wojnarowskiego, zastępcy dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan, obecnie są trzy główne kwestie do załatwienia. Na pierwszym miejscu jego zdaniem należałoby wymienić unię energetyczną, która mogłaby doprowadzić do racjonalnego – z punktu widzenia biznesu – ograniczenia potencjalnych negatywnych skutków celów wytyczonych w pakiecie klimatycznym. – Gdy Komisja Europejska przyjmie już ostatecznie ten pakiet w kształcie zbliżonym do zaproponowanego w styczniu tego roku, każdy z sektorów przemysłowych w inny sposób odczuje jego skutki. Trzeba zatem dostosować mechanizmy realizacji polityki klimatycznej do specyfiki poszczególnych branż – uważa Wojnarowski.
Druga bardzo istotna kwestia związana jest ze stworzeniem jednolitego rynku cyfrowego. – Miałby on służyć wzmocnieniu tego biznesu w Europie, rozbudowie infrastruktury informatycznej, pobudzaniu popytu na usługi IT, i co za tym idzie, być podstawą do zwiększenia konkurencyjności na arenie globalnej – twierdzi Wojnarowski.
Sprawa trzecia to unia monetarna. Kluczowe jest tu szersze otwarcie drzwi do strefy euro. – Chodzi o to, żeby państwa, które mają ambicję wejścia do unii monetarnej i w bliskiej, trzy-, czteroletniej perspektywie mogłyby się w niej znaleźć, już teraz mogłyby mieć wpływ na jej kształt. Wśród krajów Trójkąta Weimarskiego ten postulat ma szczególne znaczenie dla Polski, która jest moim zdaniem właśnie takim państwem – ocenia zastępca dyrektora generalnego Lewiatana.
Jest on również zdania, że pojawiające się czasami argumenty, że najbardziej do pobudzenia unijnej gospodarki przyczyniłoby się radykalne ścięcie kosztów wspólnotowej administracji, nie są trafione. W jego opinii administracja nie stanowi tu szczególnego problemu, zwłaszcza że unijni urzędnicy – jak wynika z doświadczeń takich organizacji przedsiębiorców, jak nasz Lewiatan – są coraz bardziej otwarci na potrzeby biznesu. Odpowiedzią z kolei na postulaty dotyczące uproszczenia unijnego prawa, likwidacji wielu absurdów i rozbieżnych interpretacji jest w opinii Wojnarowskiego wyznaczony przez nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera priorytet, którym ma być lepsza regulacja i lepsze prawo. – Jestem zdania, że trzeba zaufać nowej Komisji – uważa Wojnarowski.
W debacie mają wziąć udział m.in. ambasadorowie Francji i Niemiec w Polsce, Pierre Buhler i Rolf Nikel, oraz Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan i prezes Boeinga na Europę Środkową i Wschodnią.
Partnerem strategicznym EFNI jest Dziennik Gazeta Prawna