W Afganistanie zginął jeden polski żołnierz - poinformował MON.

W Afganistanie zginął polski żołnierz. Plutonowy Rafał Celebudzki zginął w Kabulu w wyniku zamachu dokonanego przez terrorystę samobójcę. Jak informuje dowództwo operacyjne, zamachowiec zdetonował samochód-pułapkę obok wojskowej kolumny. W wyniku eksplozji zginął żołnierz, który prowadził jeden z pojazdów. Była to jego druga misja zagraniczna. Wcześniej służył w Iraku. Lekko rannych w ataku zostało dwóch innych polskich wojskowych. Ich zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W zamachu bombowym w stolicy Afganistanu zginęło czterech żołnierzy NATO. Nie podano na razie narodowości zabitych. Co najmniej pięciu żołnierzy NATO zostało rannych. Afgański wiceminister spraw wewnętrznych Mohammad Ayub Salangi poinformował, że w pobliżu ambasady USA w Kabulu zamachowiec samobójca zdetonował ładunek ukryty w samochodzie. Celem był zagraniczny konwój wojskowy.

W Kabulu pod wpływem eksplozji zatrzęsły się budynki, rozległy się też syreny alarmowe. Do przeprowadzenia ataku przyznali się talibowie, za pośrednictwem twittera. W Kabulu trwają rozmowy dwóch kandydatów na prezydenta - Abdullaha Abdullaha i Aszrafa Ghaniego. Każdy z nich twierdzi że to on wygrali lipcowe wybory, a obóz rywala dopuścił się fałszerstw.