Donald Tusk broni spotu promującego 10 lat Polski w Unii Europejskiej. Premier podczas briefingu mówił, że koszta związane z promocją środków europejskich oraz obecnością naszego kraju w UE nie są wyższe, niż w latach ubiegłych.

Szef rządu tłumaczył, że informacje o środkach wykorzystanych do produkcji spotu są "nieprecyzyjne". "Koszt tego spotu to kilkaset tysięcy złotych. Co innego to koszta emisji" - mówił.

Donald Tusk przypomniał, że taka kampania jest obowiązkowo (zgodnie z przepisami europejskimi) przeprowadzana co roku i w 85% jest finansowana ze środków europejskich.

Premier wyraził zadowolenie, że kampania odbiła się szerokim echem w Polsce. Mówił, że nie do wszystkich dociera jeszcze, że jesteśmy w Unii Europejskiej. "Ten spot dotrze do każdego" - mówił.