- Gdyby to zależało tylko ode mnie, byłbym gotów zgodzić się na rejestrację związków homoseksualnych w Polsce – powiedział w Radiu ZET Donald Tusk. Wcześniej zastrzegł jednak, że legalizacja związków jednopłciowych będzie wymagać poparcia w Sejmie.



Monika Olejnik przytoczyła wypowiedź Donalda Tuska z wywiadu dla „Ozonu” z 2005 roku, gdzie w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim dzisiejszy premier powiedział, że „homoseksualizm nie jest normą biologiczną ani kulturową, dlatego nie może być normą prawną”. Dziś premier swoje słowa nazwał „trochę skomplikowanymi”. – To pan powiedział. Sam pan siebie nie rozumie, panie premierze? – zapytała Monika Olejnik. – 2005 rok? „Ozon”? Czasy się zmieniły! – odpowiedział Tusk.

- To pan jest dziś w jakim punkcie? – zapytała Monika Olejnik.

- Czasy się zmieniły i dziś potrafimy o tych sprawach rozmawiać bardziej precyzyjnym językiem. Rejestracja związków homoseksualnych to jest praca, która nas czeka w parlamencie i wymaga zdobycia większości w tej kwestii – stwierdził Tusk