Rosyjscy homoseksualiści czują się dyskryminowani i dlatego złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Działaczom organizacji gejowskich nie podoba się ustawa zakazująca propagandy homoseksualizmu wśród dzieci.

W opinii jednego z liderów rosyjskich ruchów gejowskich Nikołaja Aleksiejewa, przepis ten jest tak ogólny, że pozwala na powszechną dyskryminację zwolenników homoseksualizmu. Niedawno sąd w Archangielsku ukarał grzywną Aleksiejewa i jego kolegę za zorganizowanie pikiety w pobliżu dziecięcej biblioteki. Obaj działacze domagali się równego traktowania homoseksualistów. Tymczasem prezydent Rosji Władimir Putin twierdzi, że w jego kraju nikt nie prześladuje mniejszości seksualnych.

Gospodarz Kremla mówił o tym w trakcie niedawnego spotkania z wolontariuszami 22. Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. „W naszym kraju nikt nikogo nie karze za takie stosunki” - stwierdził Putin. Według sondaży prowadzonych w ubiegłym roku, ponad 80 procent Rosjan popiera stanowisko władz w sprawie praw mniejszości homoseksualnych.