Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby odnaleźć zaginiony samolot - powiedział podczas konferencji prasowej w Pekinie premier Chin Li Keqiang. Chińskie satelity zlokalizowały kolejne unoszące się na wodzie obiekty, które mogą pochodzić z malezyjskiego Boeinga.

Na zdjęciach wykonanych przez chińskie satelity na Morzu Południowochińskim w niedzielę, dzień po zaginięciu Boeinga, widać trzy sporych rozmiarów unoszące się na powierzchni wody obiekty. Największy z nich ma ponad 20 metrów długości.

To mogą być szczątki zaginionego Boeinga 777, który zniknął z radarów w drodze do Pekinu już 6 dni temu. Informacje te weryfikuje teraz malezyjska armia. Obszar poszukiwań maszyny zwiększono do 100 tysięcy kilometrów kwadratowych. Przeszukuje go łącznie ponad 80 statków, samolotów i śmigłowców.

Chińskie władze są coraz bardziej zniecierpliwione przedłużającymi się poszukiwaniami samolotu. Pekin zażądał też od władz Malezji wyjaśnień w sprawie nieścisłych informacji dotyczących ostatniej znanej lokalizacji zaginionej maszyny.