Jak czytamy w gazecie, zebrane w 240 tomach akt dowody wskazują niezbicie na tak zwany ślad bułgarski. Z zamachowcem Alim Agcą współdziałali wspólnicy z tureckiego świata przestępczego i kontrolujący ich funkcjonariusze służb specjalnych Bułgarii.
IPN, który prowadzi postępowanie w tej sprawie od ponad siedmiu lat, już od dawna zapowiadał, że śledztwo zakończy się umorzeniem. Jak przekonują śledczy, nie przekreśla to jego dokumentacyjnej wartości.Śledztwo ma wielowątkowy i skomplikowany charakter, wymaga przeglądu bardzo obszernego materiału archiwalnego, w tym także opatrzonego klauzulą tajności.