Brytyjski premier David Cameron powiedział, że zawetuje przyjmowanie nowych państw do Unii Europejskiej, jeśli najpierw nie ureguluje się warunków imigracji. Jak donosi dziś brytyjska prasa, Cameron złożył tę deklarację na unijnym szczycie w Brukseli.

Prawicowy "Daily Mail" cytuje brytyjskiego premiera, że jego kraj popełnił "wielką pomyłkę" otwierając swój rynek pracy dla Polaków. Trzeba uniknąć następnej "masowej migracji" ze wschodu Europy - cytuje Camerona "Daily Telegraph". Na szczycie omawiano między innymi sprawę przyjęcia w przyszłości do Unii Serbii i Albanii, a w dalszej kolejności Turcji, Bośni i Macedonii. David Cameron oświadczył, że przyszłe akcesje będą wymagać jednomyślności wszystkich dotychczasowych członków, co daje mu możliwość weta i realną szansę na przeforsowanie zmian. Brytyjski przywódca powiedział, że będzie nalegał na przedłużenie okresów przejściowych poza 7 lat.

Dziennik "The Daily Telegraph" cytuje urzędników unijnych, że przedłużenie okresów przejściowych może zostać wpisane w traktaty akcesyjne, a Wielka Brytania mogłaby nawet zastrzec sobie otwartyy termin takich ograniczeń. Ale "Guardian" cytuje inne opinie w Komisji Europejskiej, że zmieniłoby to charakter Unii, a trwałe uwarunkowanie migracji od zrównania płac czy zbliżenia poziomów PKB, wymagałoby zmiany unijnego traktatu.