Wykładał na kilku uczelniach, udawał też chasyda. Stołeczna policja zatrzymała fałszywego profesora. 46-letni Mariusz K. posługiwał się danymi osobowymi obywatela Izraela i kopiami fałszywych dokumentów, które miały poświadczać jego naukową karierę. W ten sposób naciągnął uczelnie na blisko 100 tysięcy złotych.

Fałszywy profesor prawa międzynarodowego pokazywał kopie poświadczeń obrony pracy doktorskiej i habilitacyjnej z zagranicznych uczelni. Miał też podrabiane poświadczenia z ministerstwa.

"Prowadził wykłady, a kiedy rektorzy zorientowali się, że to oszust, zaczął udawać żydowskiego studenta judaistyki" - powiedziała IAR Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. Na zajęcia w jednej z renomowanych krakowskich uczelni przychodził w przebraniu żydowskiego chasyda.

Nosił też charakterystyczną dla chasydów brodę. To jednak nie zmyliło policjantów i mężczyzna został zatrzymany. Mariusz K. otrzymał zarzut oszustwa i posługiwania się podrobionymi dokumentami. Grozi mu do 8 lat więzienia. Studenci zostali narażeni na ponowne egzaminy z zajęć prowadzonych przez fałszywego profesora.