Zamieszanie wokół szefa kontrwywiadu, to robienie politycznego dymu- ocenia szefowa sejmowej Komisji ds służb specjalnych. Elżbieta Radziszewska mówiła w radiowej Jedynce, że według niej odwołanie generała Janusza Noska nie wiąże się ze sprawą podejrzeń korupcyjnych SKW wobec wiceszefa MON generała Skrzypczaka. Podkreśliła, że odwołanie Noska odbywa się zgodnie z procedurami.

Według Radziszewskiej, w odwołaniu generała nie ma żadnej pilności i tajności, a zbieżność decyzji szefa MON w sprawie dymisji Noska z postanowieniem SKW w sprawie generała Skrzypczaka, jest przypadkowa. Premier wszczął procedurę odwołania Noska w dniu, w którym kontrwywiad zdecydował, że wiceszef MON nie otrzyma certyfikatu bezpieczeństwa, dopuszczającego go do poufnych dokumentów.

Elżbieta Radziszewska podkreślała, że komisja do spraw służb specjalnych spotka się dopiero dziś, by zaopiniować wniosek premiera, i nie może mieć 100 procentowe pewności, z jaką kwestią ma związek dymisja Noska. Posłanka dodała, że komisja spotka się z generałem Noskiem na kolejnym posiedzeniu.