Minister Obrony Narodowej jest zadowolony z tego, że prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez jego zastępcę generała Waldemara Skrzypczaka.

"Słuszna i długo oczekiwana decyzja prokuratury, która może doprowadzić do jednoznacznego wyjaśnienia spekulacji na temat wiceministra" - napisał Tomasz Siemoniak w jednym z portali społecznościowych. Minister podkreślił, że postępowanie jest prowadzone "w sprawie", a nie "przeciwko" komukolwiek, nie zostały też sformułowane jakiekolwiek zarzuty wobec kogokolwiek. Tomasz Siemoniak zastrzegł, że do MON nie wpłynęły jakiekolwiek dokumenty z prokuratury.

Jak donosi dziennik.pl, Służba Kontrwywiadu Wojskowego wysłała dwa zawiadomienia do prokuratury wojskowej jeszcze w kwietniu tego roku. Od tamtej pory nie było jednak decyzji, czy zbadaniem wiarygodności materiałów zebranych przez funkcjonariuszy ma się zająć wojskowa czy cywilna prokuratura.

W ubiegłym tygodniu szef SKW skończył postępowanie dotyczące wydania certyfikatu bezpieczeństwa generałowi Skrzypczakowi. Uznał, że wiceminister nie powinien mieć dostępu do informacji niejawnych i poinformował o tym premiera, ministrów obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych.