Dwaj Polacy złamali godzinę policyjną i najprawdopodobniej dlatego zostali zatrzymani. Od rana nasi dyplomaci, poprzez źródła we władzach lokalnych i centralnych, próbowali doprowadzić do uwolnienia dziennikarza i jego tłumacza.
O losie zatrzymanych poinformował media eurodeputowany Bogusław Sonik, na którego telefon kontaktował się jeden z zatrzymanych z prośbą o pomoc.