"Coraz mniej młodych mężczyzn chce być księżmi. Jeszcze większe kłopoty mają zakony żeńskie" - pisze "Gazeta Wyborcza".

Według danych, które ujawniła działająca przy Episkopacie Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań, w ubiegłym roku do seminariów duchownych zgłosiło się dokładnie 664 chętnych. Według publikującej informacje "Gazety Wyborczej" sytuacja jest alarmująca, bo pomimo tego, że liczba osób zainteresowanych objęciem funkcji księdza od lat waha się w niewielkim stopniu to i tak zauważalna jest tendencja spadkowa.

W 2010 chętnych było 675, a rok wcześniej 687. "Jeśli spojrzeć na statystyki z kilku ostatnich lat, liczba chętnych do kapłaństwa zmniejszyła się radykalnie, bo o blisko 40 proc. Np. jeszcze w 2006 r. na pierwszy rok w seminariach zgłosiło się 1029 osób, a rok wcześniej aż 1145 - co określano jako "efekt Jana Pawła II" (po jego śmierci)." - czytamy w gazecie.