Korea Północna grozi atakiem na bazy wojsk USA w Japonii. Tak Pjongjang odpowiada na udział amerykańskiego bombowca strategicznego B-52 z pociskami nuklearnymi w manewrach w Korei Południowej. Pjongjang w przekazanym przez północnokoreańską agencję KCNA komunikacie przypomniał, że amerykańskie bazy na Guam i w Japonii są w zasięgu jego rakiet. Oskarżył też USA o prowokację.

To nie pierwszy raz, kiedy bombowce B-52 poleciały do Korei. Już wcześniej uczestniczyły w regularnych ćwiczeniach wojskowych Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej. Tegoroczne manewry z udziałem ponad 200 tysięcy żołnierzy odbywają się jednak w sytuacji mocnego napięcia między Koreą Północą a USA i jego sprzymierzeńcami.

Napięcie na Półwyspie wzrosło gdy Korea Północna przeprowadziła w zeszłym miesiącu trzecią już próbę nuklearną. Po nałożeniu na Pjongjang nowych sankcji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ komunistyczna dyktatura zerwała zawieszenie broni, które 60 lat temu zakończyło walki między Koreą Północną i Południową.