NATO potępiło odpalenie kolejnej rakiety balistycznej w Syrii. Władze Sojuszu uznały to za nierozważny krok dodając, że stosowanie takich rakiet, zagrażających ludności cywilnej, świadczy o lekceważeniu życia obywateli przez władze. Według przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, jest to eskalacja syryjskiej wojny domowej.

NATO ustaliło, że niekierowana rakieta krótkiego zasięgu została odpalona wczoraj i spadła w północnej Syrii. Poprzednie rakiety tego rodzaju odpalono 2 i 3 stycznia. Były to prawdopodobnie pociski Scud produkcji radzieckiej, znajdujące się na uzbrojeniu syryjskiej armii, ale oficjalnie NATO tego nie potwierdziło.

Nie wiadomo, co było celem rakiet i jakie były skutki ich eksplozji. Syryjscy powstańcy twierdzą, że minionej nocy w bazie wojskowej Kaldun, 50 kilometrów na północ od Damaszku, odpalono cztery duże rakiety.

Pociski balistyczne Scud mają zasięg 300 kilometrów. Mogą przenosić konwencjonalne, nuklearne lub chemiczne głowice bojowe o masie do tysiąca kilogramów.