Przełamaliśmy duopol dwóch wielkich partii politycznych – PiS i PO – powiedział na konferencji prasowej prezydent Słupska Robert Biedroń, przedstawiając nieoficjalne, cząstkowe wyniki wyborów na prezydenta miasta. Zgodnie z nimi prezydentem zostanie Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

„Słupsk znów pokazał, że jest inny, ciekawszy. Pokazujący też, że inna polityka jest możliwa, że mamy siłę robić rzeczy, które w całej Polsce imponują (…). Sprawiają, że dajemy nadzieję na coś nowego, ciekawego, na coś, co inspiruje inne miasta, innych polityków, innych samorządowców” – powiedział Biedroń w poniedziałek podczas konferencji prasowej. Podziękował mieszkankom i mieszkańcom Słupska za udział w wyborach i oddane głosy.

„Przełamaliśmy duopol dwóch wielkich partii politycznych – PiS i PO. Pokazaliśmy, że otwarta, nowoczesna, europejska, łącząca polityka w samorządzie jest możliwa” – dodał Biedroń, który sam ubiegał się o mandat radnego, a jego zastępczyni Krystyna Danilecka-Wojewódzka o prezydenturę w Słupsku. Oboje startowali do wyborów ze wspólnego komitetu wyborczego.

Biedroń zaznaczył, że na oficjalne wyniki wyborów „będziemy jeszcze czekali”. „My samorządowcy na to wpływu nie mamy, jest to organizowane ogólnopolsko z wieloma problemami” – powiedział.

Następnie dodał, że ma „wstępne wyniki wyborów na prezydenta miasta Słupska z 19 na 47 komisji obwodowych”. „Jeszcze bardziej nieoficjalne mamy z 41 komisji i one są bardzo podobne. Podam te najbardziej uprawdopodobnione, ale tak naprawdę rzetelne dla całości” - mówił.

Bieroń przedstawił nieoficjalne wyniki, rozpoczynając od tego najniższego. I tak: Rafał Kobus (SLD – Lewica Razem) według tych danych uzyskał 2,1 proc. głosów, Mirosław Betkowski (KW SPO) – 4,8 proc., Beata Chrzanowska (Koalicja Obywatelska) – 17,3 proc., Anna Mrowińska (PiS) – 22,4 proc.

„W pierwszej turze prezydentką Słupska, pierwszą w historii wybraną w powszechnych wyborach kobietą z KWW Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej i Roberta Biedronia z 53,4 proc. poparciem została Krystyna Danilecka-Wojewódzka” – poinformował Biedroń.

„(…) Wybraliście następczynię prezydenta Biedronia - słupszczankę, która zawsze głosiła i głosi miłość do swojego miasta. (…) Cieszę się, niezmiernie, że ta miłość okazała się wczoraj (21 października) odwzajemnioną” – podkreśliła Danilecka-Wojewódzka.

Pogratulowała wyników pozostałym kandydatom na urząd prezydenta i zaprosiła do „współpracy poza podziałami partyjnymi”.

Zaznaczyła, że „celebrowanie zwycięstwa to jest już przeszłość”. „Do pracy się zabieramy. Wrzucamy kolejny bieg. Ja jestem niezłym kierowcą, więc wiem, jak ten szósty bieg wrzucić. (…) Kontynuujemy inwestycje, które rozpoczęliśmy” – mówiła.

Powiedziała o planach na najbliższe kilka miesięcy po wyborach, w tym o projekcie budownictwa modułowego, socjalnego, o budowie czwartego żłobka, „odkorkowaniu” Słupska oraz zakończeniu budowy parku wodnego.

Biedroń i Danilecka-Wojewódzka podkreślili, że liczą na „silną reprezentację w radzie miejskiej”. Zaznaczyli, że nie mają żadnych informacji dotyczących wyników wyborów na radnych. Biedroń, powiedział, że nie wie, czy został wybrany.

Miejska Komisja Wyborcza w Słupsku nie podaje cząstkowych wyników wyborczych.