Andrzej Duda upamiętnił wczoraj w Lucernie Konstantego Rokickiego, dyplomatę z Grupy Berneńskiej ratującego Żydów przed Niemcami podczas II wojny światowej. Konsul w latach 1942–1943 wystawiał Żydom z Europy fałszywe paszporty Paragwaju, które dawały szansę na przetrwanie Holokaustu. Z oficjalnych szacunków wynika, że w ten sposób udało się uratować co najmniej 800 osób. Znanych jest 400 nazwisk ocalonych, z których ok. 20 żyje do dziś. DGP jako pierwszy opisał rolę Rokickiego, zasadę działania i podział obowiązków w Grupie Berneńskiej w serii artykułów w sierpniu ubiegłego roku.
– Działalność konsula Konstantego Rokickiego, który w czasie II wojny światowej wystawiał fałszywe paszporty, ratując setki Żydów na terenie okupowanej Polski, symbolizuje jaśniejszą gwiazdę wśród czerni rozpaczy tamtych lat – mówił wczoraj prezydent. Jak pisaliśmy w DGP, Rokicki współpracował z polskim posłem w Bernie Aleksandrem Ładosiem, radcą Stefanem Ryniewiczem, attaché Juliuszem Kühlem i przedstawicielami organizacji żydowskich Abrahamem Silberscheinem i Chaimem Eissem.
– Wszyscy dyplomaci biorący udział w operacji powinni zostać uznani za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. To nie podlega dyskusji – mówił nam wczoraj jeden z ocalonych Uri Strauss. Jego paragwajski paszport, który wczoraj widzieliśmy, wystawił konsul Konstanty Rokicki.