Obecne władze Warszawy nie potrafią wykorzystać potencjału miasta i jego mieszkańców; my mamy taki projekt - na miarę wielkiej Warszawy, bo to miasto zasługuje na wielkie projekty - powiedział podczas niedzielnej konwencji kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki.

Jaki przekonywał, że obecnie mamy do czynienia z dużą dysproporcją pomiędzy warszawiakami, a stołecznym samorządem - obecne władze miasta nie potrafią wykorzystać jego potencjału. Do największych atutów Warszawy, które - według niego - nie tworzą jednak całości, synergii, zaliczył największą w Polsce liczbę uczelni wyższych, studentów oraz osób w wieku produkcyjnym, a także duży wskaźnik przedsiębiorczości.

"Mamy więc kapitał ludzki i to, co jest jeszcze taką cechą Warszawy - to jest to, że nasze miasto jest na tyle otwarte, że praktycznie każda osoba, która pewnego dnia wysiądzie na Dworcu Centralnym pierwszy raz i powie, że chce być warszawiakiem, może tym warszawiakiem zostać, jeżeli będzie chciała ciężko pracować dla naszego miasta. Dlatego właśnie Warszawa jest wyjątkowa" - podkreślał Jaki.

Jego zdaniem jednak obecne władze stolicy nie potrafią wszystkich tych cech "zebrać w całość". Kandydatowi PO i Nowoczesnej na prezydenta stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu zarzucił z kolei, że nie ma wizji miasta.

"My mamy dzisiaj taki projekt - projekt na miarę wielkiej Warszawy. Warszawa zasługuje na wielkie projekty. Warszawa nie może być zwyczajna, bo mieszkańcy Warszawy nie są zwyczajni, są wyjątkowi" - mówił kandydat Zjednoczonej Prawicy.